AirSculpture
Impossible Geometries
Pierwsza płyta trio "AirSculpture" i pierwsze tak pozytywne wrażenia. Kolejne płyty tylko ten stan pogłębiły. Historyczny bo pierwszy krążek zespołu "Impossible Geometries" wniósł świerzy powiew i zapowiedź wschodzącej, świecącej mocnym blaskiem "gwiazdy" el-muzyki. Trio tworzą Adrian Beasley, John Christian i Peter Ruczyński.
Charakterystyczną cechą twórczości "AirSculpture" są solówki, mocne sekwencerowe struktury, sporo improwizacji i szaleństw na klawiszach. Czerpią swoją inspiracje z okresu świetności i rozkwitu el-muzyki lat 70.
Na krążku znajdziemy trzy kompozycje. Pierwszy "Floe" nie zapowiada porywającej muzyki, lekkie brzmienia - cisza przed burza utwór się rozpedza, na pierwszy plan wdzieraja się sekwencerowe struktury w ktore wkrada sie odrobina dynamiki. Tytułowa kompozycja klimatyczna wywołująca skojarzenia i wrażenie odlotu troszkę przyśpiesza, w końcówce zaś wspaniale potrafi ukoić. Ostatni "Stranger Traktors" jeden z moich ulubionych tracków, sekwencerowy, przyśpiesza, przyśpiesza... i tu no cóż na końcu płyty mamy mały zgrzyt w postaci brutalnie wyciszonego utworu, ktory się dopiero rozkręcał, na CD było jeszcze sporo miejsca więc tajemnicą pozostanie dlaczego...?
Płyta po pierwszym słuchaniu nie zachwyca, po kilkukrotnym zapoznaniu się jak najbardziej ten stan ulega odwróceniu. Album bardziej niż udany "Impossible Geometries", nie jest "ciszą" przed burzą, to jest cisza przed nadejściem tornada...
Yaroo
« powrót