Kitaro
Tenku
rok wydania: 1996
Tytuł, oznaczający niebiański firmament nadany został pod wpływem widoku otwartej przestrzeni rozciągającego się z okna studio Kitaro. W otwierającym płytę tracku słychać śmiech dziecka - to trop do zrozumienia przekazu płyty - tematy albumu koncentrują się na wyobrażeniach i obrazach dzieciństwa. Kitaro określił to tak: „Wysłałem wiadomość z dźwięku ku przestworzom, nieogarniętym pustym przestrzeniom, szybuje daleko poza nasz zasięg, wysoko ponad szczytami gór, poza fale oceanu, nadciąga nad Andy i Nepal...chwytam dźwięk i czuję światłość przez odczuwanie spraw które przynosi życie...to początek - połączenie snu z kolorem zadyszanego serca - pokój i cisza, tylko to potrzebujesz by śpiewać....to dla ciebie".
Kitaro czyli Masanori Takahashi co już niewiele osób pamięta zaczynał swą muzyczną przygodę na keyboardach i perkusji z kapelą Far East Family Band złożoną z kolegów z Japonii która pozostawiła po sobie płyty „Parallel World"(1972), i „The Cave Down To Earth"(1975). Z tego sekstetu grającego rocka progresywnego z egzotycznymi wstawkami pochodzi też inna gwiazda Domo czyli Fumio ( Miyashita). Ale najważniejsze dla obrania muzycznego kierunku zespołu było to że producentem płyt był... Klaus Schulze. To on mocno rzutował na brzmienie muzyki przez drony i mellotronowe brzmienia. To on w końcu dostrzegł talent Kitaro i pomógł mu w poszukiwaniach jego własnej ścieżki. Był swoistym mentorem który wskazał Kitaro że z syntezatora można wyczarować szum strumienia czy świergot ptaków.
Piękne syntezatorowe pasaże zabierają nas poprzez wiele światów i wymiarów. Muzyka Kitaro idealnie nadaje się do wyciszania emocji jest swoistą odtrutką na hałasy dnia codziennego. Delikatnie rozlewające się dźwięki melodii wydobywają kruche obrazy i inspirują nas do kojącego odpoczynku.
Był pionierem New Age -muzyki różniącej się od typowej el muzyki relaksacyjnym charakterem. Wielu podążyło jego śladami próbując skopiować jego styl, ale nikt jednak nie dorównał duchowi i melodyjnej doskonałości jego wspaniałych utworów. Płyty z pierwszego okresu nagrań Kitaro mają to do siebie, że... ciężko dawać ich recenzję! Kitaro tworzył bliźniacze brzmieniowo duplikaty kreując je z tych samych jakby się wydawało elementów. Ale co ważne romantyczne interludia pełne miłych dla ucha melodii tak naprawdę zawsze są inne i zawsze pełne innych wibracji pozbawione mrocznych tonów, pełne ciepła i ukojenia.
Tytułowy „Tenku" zaczyna się charakterystycznym poszumem wiatru i podkładem z wietrznych dzwonków, na tle których pojawia się syntezator naśladujący jakby myśliwski róg -delikatne dźwięki z cymbałków i wplecione gaworzenie dziecka - jedna z najbardziej nastrojowych melodii na tej płycie - co charakterystyczne Kitaro buduje kompozycję jakby z dwóch melodii co powoduje że nawet dłuższe utwory nie nużą. Wszystkie utwory trzymają wysoki, miły dla ucha poziom -Kitaro rzadko zaskakuje brakiem wyobraźni muzycznej i upycha swoistą watę na swe płyty. Ja jednak przyczepiłbym się do „Message From The Cosmos", pełnym ale nie tak porywającym jak reszta melodii - zbyt patetycznie brzmi też głośny ponad miarę „Time Traveller" - reszta to przepiękne utwory. Oprócz wymienionego „Tenku" szczerze polecam spokojne „Romance", oparte na szybszym rytmie „Wings" i dające ciepło lata oparte na gitarze akustycznej i perkusji „Milky Way".
Nic tylko rozkoszować się ...(9.57/10)
1.Tenku 4:14
2.Romance 4:41
3.Wings 5:19
4.Aura 7:23
5Message From The Cosmos 5:41
6.Time Traveller 5:31
7.Legend Of The Road 4:34
8.Milky Way 6:14
spawngamer
« powrót