muzyka elektroniczna, el-muzykamoog

Kitaro - Tunhuang

Kitaro

Tunhuang

rok wydania: 1981

TUNHUANG /TONKO/ SILK ROAD III 

Tunhuang (Dunhuang) jest oazą w prowincji Kansu w północno zachodnich Chinach gdzie w 1900 roku znaleziono w jaskiniach ponad     40 000 zwojów taoistycznych i konfucjańskich z IX i X wieku naszej ery zawierających oprócz tekstów wiele malunków, rytualnych zapisów i jedne z najstarszych rysunków atramentem przedstawiających mandale. Tonko to japońska nazwa tego miejsca stąd wersja japońska to „Tonko" a światowa „Tunhuang". W 1983 roku wydano ją na fali popularności muzyki do Jedwabnego Szlaku jako „Silk Road III" - cóż, marketing (choć przez to miejsce także przebiegał szlak) a tak naprawdę powstała pod wpływem podróży Kitaro do tego miejsca.
Ta płyta jest zrealizowana w stylu,  który Kitaro przyniósł sławę.
U Kitaro można wyróżnić kilka etapów w twórczości.
Etap pierwszy od „Ten Kai" do „Tenku" to okres japoński (1976-1986) gdy jego muzyka miała najbardziej charakterystyczne kosmiczne brzmienie plus dużo gitary i podkładów z mellotronu - okres amerykański od „Light Of The Spirit" do „Dream" (1987-1992) gdy Kitaro przeniósł się na fali sukcesów koncertowych w Ameryce do Kolorado i stał się stałym bywalcem uroczystości rozdawania nagród Grammy - muzyka zaczęła być dużo bardziej eklektyczna i wysublimowana ale jeszcze mocno osadzona w starym stylu i okres trzeci - komercyjny - od „Dream" zrobionego typowo jako produkt pod schlebianie amerykańskim gustom po „Sacred Journey Of Ku-Kai Part III" - Kitaro zajął się wówczas muzyką filmową i co ważne nakierował swe dokonania w stronę muzyki „na zamówienie" wymieszanej z aspiracjami tworzenia muzyki symfonicznej - zamiast charakterystycznych podkładów imitujących „oddech kosmosu" wprowadza liczne orkiestracje głownie osadzone na bazie instrumentów smyczkowych.

Płytę rozpoczynają śpiewy ptaków na tle których wyłania się mellotronowa wokaliza i łkające dźwięki syntezatora, spokojna melodia, która z powodzeniem może stymulować zarówno umysł jak i koić stan ducha. „Pan wiatru" to właściwie wprowadzenie do przepięknej „Fata Morgany" opartej na czystej grze syntezatorów, fletu i podkładzie gitarowym. Jeśli ktoś uznaje New Age za pretensjonalne na pewno nie mógłby tak nazwać dokonań Kitaro. Czuć w tym pasję i zaangażowanie twórcy - to stare dobre czasy gdy Kitaro nie był skażony późniejszym skomercjalizowaniem swojej muzyki. Niezwykłe zdolności do tworzenia ładnych melodii i snucia kojącego nastroju potwierda kolejny utwór -„Święta podróż I" swoisty powolny walc gwiazd na nocnym niebie. To nie zarzut,  ale olbrzymia zaleta - wielu fanów używa tej muzyki to wyciszenia się - jako swoistą naturalną formę ukołysania do spokojnego snu zamiast pigułek nasennych. „Pana Wiatru" oparto na sitrze- instrumencie bardziej znanym z Indii - przepiękna solówka na tym starożytnym instrumencie wskaże potem kierunek poszukiwań wielu naśladowcom ( m.in. Mind Over Matter Hoocka ). Kitaro jak zwykle nie bał się połączyć nowoczesne i starodawne instrumentarium: pojawia się Korg, Roland, Prophet 5, Mini Moog, pianino elektryczne Yamaha CP-80 obok Sitry, Santool, Tambry i Taiko (japońskie bębny). A propos naśladowców - najbardziej znani to Sanjiro i Himekami ale konotacje tej muzyki należy się dopatrywać też i na naszym rodzimym gruncie - u RAD-a. Tytułowy „Tunhuang" to feeria dźwięków niczym rozszczepione spektrum kolorów - nie wiem jakich metafor należałoby używać aby opisywać tą muzykę - to może być jak ciepłe promienie słońca latem albo lot przez rozgwieżdżone niebo. Pojawią się tu skrzypce (Yasuo Kojima) pięknie wpasowujące się w syntezatorowe pasaże. „Swobodny Lot" jak sam tytuł wskazuje to jakby muzyczna opowieść o ptaku który rozkoszuje się lotem nad ziemią . „Mandala" to kolejny subtelny utwór oparty na instrumentach strunowych w tle których snują się przyjemne dla ucha dźwięki syntezatorów. Tao oparto na równie spokojnej melodii a wieńcząca płytę „Święta Podróż II" jest kulminacją nastroju - dochodzi perkusja odważnie wybijająca rytm i nadająca patosu końcowej melodii.
Refleksja, harmonia i kontemplacja -charakterystyczne wytyczne jego muzyki znajdują tu znakomite odzwierciedlenie. To doskonałe zestawienie muzyki do medytacyjnych celów ale nie tylko. (9.82/10)

1. Lord of the Wind 4'37"
2. Fata Morgana 3'48"
3. Sacred Journey I (lub Pilgrimage I na Silk Road vol. 3) 3'41"
4. Lord of the Sand 5'12"
5. Tunhuang 4'09"
6. Free Flight 4'21"
7. Mandala 5'12"
8. Tao 4'28"
9. Sacred Journey II (lub Pilgrimage II na Silk Road vol. 3) 6'23"


spawngamer

« powrót